cze 10 2002

Szczury...


Komentarze: 2

Oglądałem dzisiaj film "Nie ma zmiłuj". Kiedyś pracowałem w podobnej firmie, ale dopiero teraz widzę jak to jest naprawdę. Wtedy owszem, też wiedziałem co się tam liczy, dlatego właśnie odszedłem. Nigdy nie był ważny człowiek, zawsze tylko wyniki. Z jednej strony to było dobre, motywacja była ogromna, a i pieniądze nienajmniejsze. Zastanawiam się do czego doprowadzi taki dziki kapitalizm. Do zawałów serca w wieku 25 lat? Do samobójstw z powodu zbyt niskich wyników sprzedazy?

Teraz chyba naprawdę jestem szczęśliwy. Robię to co kocham, jestem wolny, żyję tylko dla siebie...

JESTEM WOLNY

dr_agon : :
10 czerwca 2002, 00:00
Nareszcie! Użyłeś sformułowania "jestem szczęsliwy".Cieszę się.Widzisz? Nie jest tak żle jak sądziłeś.
10 czerwca 2002, 00:00
I CHYBA TAK CI JUZ ZOSTANIE TA WOLNOSC.JUTRO NAPISZESZ ZE ZYCIE JEST BEZ SENSU I NIE WIDZISZ DALSZYCH PERSPEKTYW NA ZYCIE.

Dodaj komentarz