Odchodzę...
Komentarze: 2
Może teraz w końcu coś się w moim życiu zmieni. Zaproponowano mi pracę. Będę jeździł do Anglii. W domu będę raptem 3 dni w miesiącu, ale może to i lepiej. Przynajmniej jakieś sensowne pieniążki zarobię, a potem będę mógł je wydać na wódkę.
Pewnie zachleję się kiedyś na śmierć...
Dodaj komentarz