sie 19 2002

Powrót...


Komentarze: 3

Właśnie dzisiaj, kilka godzin temu wróciłem z wakacji. Jeśli w ogóle można tak nazwać 4 dni spędzone nad morzem. Jestem ogromnie zadowolony z tego powodu. Było naprawdę fantastycznie. Tego właśnie było mi trzeba...

Niestety, po za tym, że świetnie się bawiliśmy, byłaś wspaniała pogoda i odpocząłem sobie całkiem nieźle, to stało się coś czego nie spodziewałem się wcale i nigdy nawet nie przypuszczałem, że coś takiego może się stać. Otóż wraz ze mną i 30 innymi osobami których zabrałem nad morze była moja dobra koleżanka. To naprawdę fajna, inteligentna, mądra i ładna dziewczyna. Spędzaliśmy noce na długich rozmowach, przy delikatnym szumie fal i rozgwieżdżonym niebie na plaży. Było naprawdę fantastycznie, ale... Nie kochałem się od bardzo dawna, to już chyba ze 4 miesiące, a jestem normalnym człowiekiem który potrzebuje pewnych rzeczy. Okazało się jednak, że to co od niej usłyszałem całkowicie zniechęciło mnie do seksu i to nie tylko w jej przypadku. Zawsze byłem romantykiem, zawsze miałem pewne wyobrażenia na temat seksu, nigdy nie satysfakcjonowały mnie przelotne znajomości „only for sex” owszem i takie się zdarzały, ale to nie to czego chciałem. A tu po raz kolejny okazało się, że ją interesuje wyłącznie dupa. Po raz kolejny spotykam dziewczynę której zależy tylko na seksie. Pewnie, uwielbiam się kochać, uprawiać seks, pieprzyć się czy jaki inaczej to nazwać, ale nie satysfakcjonuje mnie już to tak jak dawniej. Chcę czegoś więcej, chcę znowu poczuć się komuś potrzebny nie tylko do łóżka... Prawdopodobnie każdy inny facet na świecie na moim miejscu nie zastanawiałby się nawet sekundy, a wręcz ucieszyłby się z tak postawionej sprawy, ale jakoś mnie to odrzuciło. Nie potrafiłem już ulec nastrojowi, nie czułem już podniecenia, wszelkie moje emocje skończyły się w tym jednym momencie. Niby byłem na to przygotowany, nie chciałem żadnego związku, chciałem po prostu wykonać „back to the game”, ale właśnie wtedy na pięknej plaży dotarło do mnie, że już nie jestem tym samym człowiekiem jakim byłem choćby kilka miesięcy temu...

 

Ostatniej nocy, gdy wszyscy zasnęli poszedłem sobie na plażę, sam, tak po prostu, pomyśleć...

 

Bałtyk jest piękny...

dr_agon : :
...
19 sierpnia 2002, 22:31
....super, ze sa jeszcze tacy faceci
Draconqa
19 sierpnia 2002, 10:40
ten comment powyżej^^^ powinien przejść do historii najgłupszych i najmniej wartościowych komentarzy na blogi.com. a ty dr_agon... wiesz, że zawsze nie wiem co powiedzieć, ze zawsze mnie pzrygnębiasz, że masz taką cholernie silną osobowość, że przesłaniasz nią wszystko co czułam przed chwilą. zanim wesżłam na twojego bloga. i zmień kolorystykę. ta jest niefajna. nie pasuje do ciebie. ok. czarny tak, ale ten niebieski... daj spokój. sobie. sobie też. czasami lepiej nie myśleć... ale tylko czasami.
ola
19 sierpnia 2002, 02:10
jak szukasz czulosci i chcesz byc komus potrzebny to poszukaj wokol grona meskiego

Dodaj komentarz