Archiwum lipiec 2006


lip 27 2006 ...human
Komentarze: 2

To było jak krótki sen
Kochałem tak jeden raz
Wierzyłem w tę miłość tak
I nagle rozpadł się świat
Bo kochać to jedno jest
A drugie kochanym być
Ooo! Cała miłość ma dla Ciebie jest!!!

Pamiętam dokładnie twarz
W jej oczach widziałem raj
Chodziliśmy pośród drzew
Kochaliśmy cały świat!
Co warty człowiek jest?
Jak krótka jego droga
Co warty człowiek jest
Gdy nie ma w sercu Boga?

To było jak krótki sen
Kochałem tak tylko raz
Chodziliśmy pośród drzew
Ja chciałem dać jej cały świat!
A kiedy wybiorę się
W tę drogę, ostatnią z dróg
Zabiorę ze sobą bzy
Tak je kochałaś, więc dam, dam je Ci

...Słońce moje

human

dr_agon : :
lip 24 2006 ... już nie pomaga
Komentarze: 3

Moja przyjaciółka przyjechała do mnie na wakacje. Nie widziałem jej ponad półtora roku. Jest już od tygodnia i… jej obecność uświadomiła mi jak bardzo potrzebuję kogoś… kogoś, kogo można przytulić, potrzymać za rękę, porozmawiać o bzdurach… Uświadomiła mi, że… właściwie to nie wiem. Ona nawet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo mi na niej zależy. Nawet gdybym chciał to nie mogę jej tego powiedzieć. Jest z kimś i jest szczęśliwa.

 

Zastanawiam się jak to będzie. Zastanawiam się jak będzie wyglądała moja starość. Czy dalej będę sam? Czy przywyknę do samotności?

 

Jest mi źle, jest mi cholernie źle i nic na to nie mogę poradzić. Jest mi źle, bo jestem sam. Jest mi źle, bo nie mogę powiedzieć swojej przyjaciółce, co tak naprawdę myślę. Jest mi źle, bo bardzo się boję. Boję się nie mieć, do kogo odezwać. Boję się, bo straciłem nadzieję…

 

Jeszcze niedawno, kiedy było mi źle, pisałem notkę i pomagało…

 

…już nie pomaga…

 

dr_agon : :
lip 02 2006 ...list
Komentarze: 1

Widzisz tak to już jest… nie pytaj, dlaczego. Nie pytaj, dlaczego jestem sam. Nigdy tego nie zrozumiesz… próbowałem nie raz, ale jakoś tak nie wychodziło. Nie wiem, dlaczego. Może to ja nie chciałem… nie wiem. Może gdybym chciał komuś zaufać…? Ale nie potrafię, nie potrafię zaufać. A może nie chcę, może się boję? Sam już nie wiem. Tak to widzisz jest czasami. Tyle już lat minęło, a ja ciągle pamiętam, pamiętam tak jakby to było wczoraj. Teraz wiem, że powinienem jej pozwolić odejść wtedy, wtedy kiedy chciała, na początku. Nie pozwoliłem, została na cztery lata, a kiedy odeszła, zabrała coś ze sobą. Coś, czego mi teraz brakuje. Coś, czego już nie odzyskam. Coś, przez co płaczę, kiedy nikt nie widzi… Zabrała to, czego kiedyś miałem tak wiele, a teraz nie mam wcale. Już nawet nie wiem, co to było. Wiem tylko, że brakuje mi tego. Szczególnie w nocy, kiedy jestem sam… Wiesz, bardzo lubię komedie romantyczne, bo tam zawsze wszystko dobrze się kończy… szkoda, szkoda, bo naprawdę nie chcę tak żyć, ale tak już jest i tak już pozostanie. Jakoś sobie poradzę, póki, co… a jak już wszystkich zabraknie to może pewnego dnia po prostu się nie obudzę… może wtedy poczuję się lepiej… sam nie wiem

dr_agon : :